|
Małżeństwo: dzielenie się życiem
K: Przyjaciele. Kiedy przybyliśmy na ten świat mieliśmy jedynie naszą jaźń i największą naszą podróż przebyliśmy sami. Niektórzy z nas są zadowoleni z własnej samotności, podczas gdy inni spędzają życie poszukując kogoś, z kim mogliby uczestniczyć w namiętnościach, smutkach i radościach.
Tylko szczęściarze znajdują to, czego szukają: kogoś, kto pomaga nam nieść nasze ciężary i dzieli nasze sny a my czynimy tak samo. Jest to rzadkia i cudowna okazja, kiedy stwierdzamy, że znaleźliśmy kogoś, z kim chcemy budować życie; i taka okazja powinna być huczna, uroczysta i radosna, pośród przyjaciół.
Zebraliśmy się dziś tutaj, ponieważ są pomiędzy nami dwie dusze pragnące zjednoczenia. Chodzili razem i wiedzą, iż nie chcą więcej iść samotnie.
Czy (imię panny młodej i pana młodego) wystąpcie naprzód?
(imię pnm i pam). Stoicie tutaj w naszej świętej przestrzeni w obecności wszystkich przyjaciół. Czy jesteście pewni, każde w głębi swego serca, że jesteście gotowi przysiąc sobie swą miłość i zjednoczyć się razem?
pnm i pam: Tak jesteśmy
K: Bardzo dobrze (bierze rękę pana młodego i patrzy mu w oczy). Czy ty (imię narzeczonego) przyrzekasz (imię narzeczone) swą bezwarunkową miłość? Że będziesz jej siłą, gdy będzie słaba? Będziesz jej pociechą, gdy będzie zmartwiona? Będziesz utrzymywać ją w czasie potrzeby? I śmiać się z nią w radości?
Narzeczony: Przyrzekam. (Kapłan puszcza jego dłoń i bierze dłoń narzeczonej).
K: A ty (imię narzeczonej) przysięgasz (imię narzeczonego) swą bezwarunkową miłość? Ze będziesz jego siłą, gdy będzie słaby? Przysięgasz być jego pociechą, gdy będzie zmartwiony? Utrzymywać go w czasie potrzeby? I śmiać się z nim w radości?
Narzeczona: Przysięgam
(Kapłan puszcza jej rękę).
Kapłan: Poprzez zaprzysiężenie, które wobec siebie dokonaliście tej nocy, uradziliście więzy, które będą z wami każdego czasu i w każdym miejscu przez wiele lat. Małżeństwo nie jest więzią ciała, lecz także więzią ducha. I nikt bardziej niż my tego nie rozumie. Kiedy dotykamy się wzajemnie, kiedy całujemy się i kochamy, nie obejmujemy tylko ciała. Obejmujemy ducha. Ciało jest naczyniem, ale duch życia sięga daleko poza nie. Nawet, jeśli śmierć odseparuje was, te więzy będą zapamiętane i żadna ziemska moc nie zmieni tego, ponieważ nic nie jest bardziej wieczne niż miłość, która jest jedna.
Teraz, gdy to zrozumieliście i poczyniliście śluby, nadszedł czas przypieczętować związek, aby dwoje stało się jednym. Przynieście kielich.
(drużba przynosi kielich i jakieś wino. Preferowane jest czerwone, ponieważ symbolizuje krew. Wino powinno być zawczasu odkorkowane żeby nie robić później problemów)
Kapłan: (imię narzeczonego) podnieś to wino i (imię narzeczonej) podnieś ten kielich. Nalej swej przyszłej żonie kielich wina i gdy to zrobisz powtarzaj za mną:
(imię narzeczonej) wlewam swe życie w ciebie, ofiarowuję mego cennego ducha. (narzeczony powtarza).
Kapłan: Niechaj ofiara zwiąże nas, ducha do ducha, ciało do ciała. (narzeczony powtarza)
Kapłan: Tak, że żadna ziemska moc nie zniszczy naszej jedności. (narzeczony powtarza, po czym narzeczona po pauzie pije z kielicha).
Kapłan: (imię narzeczonej) weź to wino od niego a (imię narzeczonego) trzymaj ten kielich. Nalej swemu przyszłemu mężowi kielich wina i powtarzaj za mną (jak powyżej). Narzeczony pije z kielicha. Kapłanka trzyma nad dwojgiem dłonie błogosławiąc ich)
Kapłan: Niechaj zmieszają się duch do ducha, życie do życia, wiążąc się na wieczność, każde do każdego. (Jeśli narzeczeni chcą tu poczynić osobiste śluby mogą zrobić to teraz)
Kapłan: Poprzez mój kapłański autorytet. Poprzez potęgę stanu i świętość siły życiowej, którą się dzielicie ogłaszam, że staliście się jednością. Idźcie w miłości i pokoju przez szczęśliwe życie razem.
Każdy, kto uczestniczył dziś w ceremonii jest świadkiem waszych ślubów, proszę was byście dali (imiona młodych) swe błogosławieństwo na długie i szczęśliwe zjednoczenie.
W ciemności i świetle.
Wszyscy: Na Zawsze
|
|